Z jakiego powodu mielibyśmy tak wielka wagę przypisać naszym myślom ? Przecież myśli to nie rzeczywistość więc dlaczego miałyby zmieniać nasz los.
Otóż – jest inaczej. Dla naszego umysłu, myśli są ważniejsze niż fakty. Nasz umysł nie przetwarza faktów, tylko to co myślimy o faktach. Prawa półkula mózgu nie ma zdolności odróżniania wyobrażeń (przekonań) od obiektywnej rzeczywistości. Zatem naszą wewnętrzną rzeczywistością nie jest obiektywna rzeczywistość, ale to, co my o niej myślimy.
Jeżeli np. dzwoni telefon z numeru, który się nie identyfikuje, to w zależności od naszego nastawienia i tego jakie myśli nam towarzyszą, może to spowodować uśmiech, radość i wzrost energii (spodziewamy się telefonu od dawno nie widzianego przyjaciela), lub szybkie bicie serca i zimny pot ( nasza pociecha coś nabroiła i spodziewamy się nieprzyjemnego telefonu w tej sprawie). Tymczasem pewnie okaże się, że to pomyłka, lub kolejna tele-oferta, a cała ta mobilizacja naszego organizmu nie wzięła z faktów, tylko z wyobrażeń. W taki sam sposób, setki i tysiące razy, mobilizujemy swój organizm w związku z myślami, które nigdy się nie zrealizują. Jak powiedział Mark Twain „Przeżyłem wiele okropnych rzeczy – na szczęście większość z nich nigdy się nie zdarzyła.”
Podobnie wpływamy na nasze reakcje stosując różne, powszechnie używane, słowne etykietki. Te etykietki są mocnym materiałem dla naszej prawej półkuli, która myśli obrazami. Pozornie niegroźne i często dowcipne określenia takie jak: „ta praca mnie wykańcza”, „mój szef to baran”, „moje dzieci to potwory”, „małżeństwo to forma legslnego niewolnictwa” – budują w mózgu natychmiastowe, adekwatne obrazy. Ich powtarzanie utrwala taki obraz rzeczywistości. Pamiętajmy, nasz mózg nie pracuje na faktach tylko na tym co myślimy o faktach.
Często mamy pokusę nadania etykietek ludziom – egoista, leń, idiota, przekręt czy też bardzo sympatyczny człowiek. Budowane w ten sposób obrazy, utrudniają nam otwarte postrzeganie i rozumienie ludzi, którzy już zostali wrzuceni do „odpowiedniej” szufladki. Potem w kontakcie z nimi, wyłapujemy ( na ogół podświadomie) wszystko to, co potwierdza zapisany obraz, a pomijamy to co nam do niego nie pasuje.
Pamiętajmy też, że zdrowy mózg, nie gwarantuje zdrowych myśli. Wiele z naszych myśli jest dla nas szkodliwa, czyli po prostu niezdrowa. Jak zatem odróżnić te zdrowe od tych niezdrowych ?
Pomocą w tym względzie jest 5 zasad zdrowego myślenia zaczerpniętych z Racjonalnej Samoanalizy (RSA). Aby sprawdzić, czy moje myśli/przekonania są zdrowe, zadaj sobie poniższe pytania (do każdej myśli z osobna).
Czy ta moja myśl/ przekonanie :
1. ma oparcie na oczywistych faktach?
2. pozwala mi chronić moje życie i zdrowie?
3. pomaga mi osiągać moje bliższe i dalsze cele?
4. pomaga mi uniknąć lub rozwiązywać najbardziej niepożądane konflikty?
5. pomaga mi czuć się tak, jak chce się czuć bez nadużywania żadnych substancji?
Jeżeli na co najmniej 3 pytania odpowiesz „TAK” – to jest zdrowa. Jeśli na co najmniej 3 pytania odpowiesz „NIE” – to niezdrowa i warto byłoby zastąpić ją zdrową.
UWAGA:
Wszystkie 5 powyższych zasad jest tak samo ważnych!
To, co zdrowe dziś, nie musi być zdrowe jutro!
To, co zdrowe dla mnie, nie musi być zdrowe dla Ciebie!
Wracając do tytułowego zdania – sposób w jaki nasze myśli staja się naszym losem wyjaśnia, poniższa, pełna sentencja Franka Outlaw:
Uważaj na swoje myśli, stają się słowami.
Uważaj na swoje słowa, stają się czynami.
Uważaj na swoje czyny, stają się nawykami.
Uważaj na swoje nawyki, stają się charakterem.
Uważaj na swój charakter, on staje się Twoim losem.
Zatem dbajmy o to, aby nasze myśli i nasze słowa dobrze nam służyły.
Andrzej Cieplak
coach ACC, trener, mentor, MBA
PS.
1. Więcej na temat Racjonalnej Samoanalizy i pracy z przekonaniami dowiesz się na moim warsztacie:
„Słownik zdrowych słów – czyli: jak zwiększyć swoje efekty poprzez zmianę nawykowych słów i myśli ?”
2. Jak oszukuje nas, nasz zdrowy mózg zobacz na poniższym obrazku.
Odpowiedz na pytanie: które z zaznaczonych na szachownicy pól A i B jest ciemniejsze?. Rozwiązanie znajdziesz tutaj.