Co zrobisz, jak wygrasz 6 miliardów (6.000 milionów) złotych w loterii MEGA MILLIONS?
Jak to, co zrobię? Jest tyle marzeń do spełnienia, a ludzie przecież wygrywają, to i ja mogę!
Słyszymy przecież ciągle o zwycięzcach w telewizji, radiu, internecie. Widzimy rozreklamowane miejsce gdzie to nastąpiło i wywiady ze sprzedawcami, którzy podali im ten SZCZĘŚLIWY los (zwycięscy wolą być anonimowi).
We wtorek 23 października, w loterii MEGA MILLIONS w USA padła taka właśnie wygrana! Kupon został sprzedany w sklepie w Karolinie Południowej. Zanim to nastąpiło, miliony amerykanów ruszyło do punktów loterii, aby kupić los za 2 dolary. Los do szczęśliwego życia!
Takie wydanie 2 dolarów (przyjmijmy, że u nas było by to ok. 10 zł), jest podobne do spuszczenia banknotów w sedesie. Jest to kolejny dowód na to, że nami, ludźmi rządzą głównie emocje, a rozum idzie wtedy w odstawkę.
Poczekaj 10 lat przed telewizorem, aby przez kilka sekund zobaczyć twarz zwycięscy!
Popatrzmy na fakty.
Można założyć, że losy kupiło ponad 100 mln amerykanów, a faktycznie wygrała 1 osoba. Wyobraź sobie, że każdego z grających, a w tym 999.999 przegranych pokazywano by w telewizji przez 3 sek., tak żeby mógł powiedzieć „zagrałem i przegrałem”. Takie 3-sekundowe prezentacje wszystkich uczestników trwały by 10 lat! 10 lat non stop, bez przerwy na sen, jedzenie i toaletę. Prze te 10 lat na jedyne 3 sekundy, pojawiłaby się 1 uśmiechnięta twarz, z komunikatem „ZAGRAŁEM i WYGRAŁEM”. Czy gdybyś oglądał(a) tą plejadę twarzy na ekranie, to twoja skłonność do wydania 2 dolarów (czy 10 złotych) była by nadal tak samo wysoka?
Wszystko to wynika z prostej informacji, która można znaleźć bez trudu – szansa wygranej w tej loterii to 1 do 302,5 miliona. Tylko, że te liczby, trudno jest sobie wyobrazić i przez to nie wzbudzają takich emocji. Tymczasem emocje wygranej, podkręcane są przez media, gdzie króluje wizja sukcesu i sylwetka szczęśliwca – jednego na 999 999 przegranych.
Dlaczego podejmujemy błędne decyzje?
Pod takim tytułem można znaleźć bardzo interesujące wystąpienie Dana Gilberta na TED (Why we make bad decisions | Dan Gilbert). Uzasadnia on tam, na wielu przykładach, że jeżeli chcemy osiągnąć określonym działaniem jakiś wymierny cel, to podstawą właściwej decyzji powinny być dwa parametry:
1. prawdopodobieństwo, z jakim nasze działanie przyniesie oczekiwany sukces
2. wymierna wartość tego sukcesu
Mnożąc pierwsze przez drugie, uzyskujemy tzw. wartość oczekiwaną naszego działania, czyli: jaki wynik najczęściej uzyskamy w praktyce. Jeżeli koszty naszego działania przewyższają tą oczekiwaną wartość, to działanie jest nieopłacalne.
Tymczasem, my, w swoim życiu, najczęściej nie potrafimy, nawet w przybliżeniu ocenić ani jednego ani drugiego – ani szansy, ani wartości.
Jeżeli chcesz uśmiechu losu, to idąc chodnikiem, uważnie szukaj portfela pełnego pieniędzy.
W opisanej loterii, prawdopodobieństwo wygrania wynosi 0,00003%! To znaczy, że dużo częściej, zdarzy się nam znaleźć zgubiony, wypchany pieniędzmi portfel. Dlaczego jednak nie widać tłumów szukających portfeli? Powód – gdyż taka historia nie jest powszechnie promowana, a emocje nie są podkręcane przez zakłady gier losowych, telewizję, radio i inne media.
Czy jeżeli jesteś głodna(y), to chciałbyś dostać 1000 obiadów?
Większość z nas powie – bzdura! Po co mi 1000 obiadów. Ile ja mogę zjeść 1-2, no może też kilka do lodówki, ale pewnie i tak się zmarnują. Nie potrzebujemy więcej, niż tyle ile jesteśmy w stanie spożytkować.
Co w takim razie, ludzie chcą zrobić z kwotą 6 miliardów złotych (6.000 milionów)?
Policzmy ile kosztuje to, czego większość ludzi chce.
Przykładowo: można mieć 10 domów po milionie, 5 samochodów po 200.000 zł każdy, 25.000 zł miesięcznie na wydatki przez następne 40 lat i przez te same 40 lat 60.000 zł rocznie na podróże (za to można, co roku objechać świat dookoła). Podobają ci się takie możliwości przez kolejne 40 lat?
To wszystko razem kosztowało by ok. 25 milionów.
No, więc, po co Ci 6.000 milionów? Przecież to 240 razy więcej! Potrzebujesz 240 obiadów jak jesteś głodna(y)?
Pershing, który spadnie na twój ogródek !
Wiele lat temu, w czasie zimnej wojny, media bębniły o super rakiecie amerykańskiej, o nazwie Pershing. Dosyć popularny był wtedy humor: dwie sąsiadki w małej mieścinie, stoją przy ogrodzeniach i rozmawiają.
Sąsiadka 1: …a słyszeliście kumo, jak mówili w telewizji, że taki Pershing, to on kosztuje milion dolarów?
SĄSIADKA 2: … oj słyszałam kochana, słyszałam. Ja już od tygodnia się modlę, żeby taki jeden, na mój ogródek spadł.
To trochę podobnie jak z tą wygrana 6 miliardów. Słyszała(e)m , ludzie mówią, media mówią, telewizja pokazuje, że to fajne, no to chcę mieć.
Tymczasem (bazując na kalkulacjach podanych powyżej, czy wygrana wynosi 25 milionów, czy 100 mln, czy 200 mln, czy 600 mln, to jej praktyczna, możliwa do spożytkowania wartość jest taka sama.
Dlaczego więc na hasło 6000 milionów walą nieprzebrane tłumy?
EMOCJE, EMOCJE, EMOCJE
Metafora Pershinga, pasuje tu również z innego względu. Można znaleźć setki opartych na faktach historii, o tym, jak wygrane, wielkie pieniądze zniszczyły ludziom życie. Często, zatem, bywa tak, że ta wygrana jest jak Pershing spadający do ogródka własnego życia.
Nie „JAK”, nie „ILE” tylko „DLACZEGO”?
Jak więc działać i podejmować rozsądne decyzje.
- nie daj się zmanipulować i nakręcić emocjonalnie przez otoczenie, telewizję, media
- oszacuj na chłodno, prawdopodobieństwo uzyskania pożądanego wyniku Twojego działania
- oceń realną wartość, jaką ma przynieść działanie zakończone sukcesem
W przypadku, gdy rozważamy potrzeby finansowe, skuteczne jest zadanie sobie 4 pytań. Nie zaczynaj od „JAK”, ani „ILE”, dopóki szczegółowo, nie powiesz sobie „DLACZEGO?”
- ile chcę uzyskać?
- dlaczego tego chcę / po co mi te pieniądze? – konkretna, szczegółowa lista wraz z cenami
- ile zatem chcę uzyskać? – ponownie to samo pytanie, ale już z listą potrzeb
- jakie działania mogę podjąć?
Polecam – zrób sobie takie ćwiczenie:
- Czy chciałabym/chciałbym takiej wygranej?
- jeżeli odpowiedź brzmi tak to: Co zrobiłabym/zrobiłbym z wygraną 6 miliardów złotych? – odpowiedz na 4 pytania.
Pozdrawiam ciepło 🙂
Andrzej Cieplak
mentor, trener, coach zespołowy,
certyfikowany coach ACC ICF,
autor książek
Więcej na temat tego jak emocje wypierają zdrowe myślenie i co z tym zrobić, znajdziesz w książkach :
“Droga do pewności siebie” oraz ” W drodze do szczęścia i satysfakcji – 58 wspierających myśli i przekonań.”