Twój los zależy od Twoich nawyków – Brian Tracy
Młodość to nie jest Twój PESEL tylko stan psychiki i organizmu
Czy można zatrzymać młodość pomimo wieku i upływu lat?
Z moich doświadczeń (63 lata) wynika , że w znacznym stopniu TAK. Znam wielu ludzi (w tym rówieśników, których znam od ponad 40 lat), którzy pomimo dojrzałego wieku 60+,70+, a nawet 80+, mają dobre zdrowie, tryskają energią i radością życia. Jednocześnie znam wielu, którzy mając 40 lat wyglądają na 10-20 lat starszych. To co od nich na ogół usłyszysz, to narzekanie na złe zdrowie i ciężkie życie, które ich dobija. Tych drugich niestety spotykam częściej, a niektórych (w tym również rówieśników) już nie spotykam bo, zakończyli swoja ziemską podróż.
Doświadczenie, to nie to co przeżyłaś(eś), ale to jakie z tego wyciągnęłaś(eś) wnioski.
Przyglądam się tym przypadkom i staram się wyciągać wnioski oraz weryfikować je czytając na ten temat i rozmawiając z ludźmi o różnych poglądach i życiorysach. Dzięki wykowanemu od blisko 10 lat zawodowi mentora i coacha, mam możliwość blisko przyjrzeć się temu, jak funkcjonują ludzie – co sprzyja ich radości i satysfakcji z życia, a co ją zabiera.
To przyglądanie się, przyniosło u mnie zmianę jednego z najsilniejszych moich przekonań. Jako młodzieniec, student matematyki, a potem przedsiębiorca, ze 100% przekonaniem twierdziłem, że światem rządzi racjonalny rozum. Zmiana tego przekonania była długim i czasami bolesnym procesem. Doprowadziłę mnie do stwierdzenia, że „światem żądzą emocje”. Inne ważne przesłanie zwarte w mojej 1-szej książce, to motto „rozum jest dobrym sługa, ale złym panem”.
Oba te ważne, a dla mnie wręcz transformujące wnioski, wyciągnąłem ze swoich osobistych doświadczeń. Oba mają olbrzymi wpływ na zmiany jakich dokonałem i sposób w jaki obecnie funkcjonuję.
Gdyby ktoś powiedział mi w czasach młodzieńczo-matematycznych, że kiedyś będę wyznawał takie poglądy, to chyba umarłbym ze śmiechu (na szczęście to się nie zdarzyło i ciągle żyję).
Starość to się Panu Bogu nie udała
Takie stwierdzenie słyszę niejednokrotnie wśród dojrzałych ludzi, w tym tych, z mojego rocznika.
Pierwsza refleksja, jaka pojawia się w mojej głowie to pytanie, to „komu ona się nie udała?”. Nie udała się Panu Bogu, czy osobie, która to zdanie wypowiada. Najczęściej okazuje się, że ta osoba nie zrobiła zbyt wiele, aby ta starość była bardziej udana. Wręcz przeciwnie, najczęściej przez kilkadziesiąt lat eksploatowała swoje zdrowie w wyniszczający sposób: papierosy, stres, przepracowanie, zła dieta, brak snu, brak ruchu i wiele innych sposobów na konsekwentne dewastowanie zdrowia.
Czy myślisz, że Pan Bóg (czy jak wolisz wszechświat, przeznaczenie, energia kosmosu) działa tak, aby utrzymać nas w zdrowiu wbrew naszej woli? Nie wiem, ale mając przekonanie, że dał nam wolną wolę i prawo wyboru wątpię aby wybierał za nas na siłę.
Czy o naszym życiu w pełni decydują geny?
Często słyszę, że przecież decydują nasze geny, a my ich sobie nie wybieramy. To twierdzenie możemy zweryfikować wynikami wielu badań naukowych. Jedne z największych i najbardziej znanych to zakrojone na wielka skalę badania Marca Lalonde’a. Wskazały one, że wpływ genetyki na nasze zdrowie jest na poziomie 16%. Wpływ stylu życia to z kolei 53%. Innym ważnym aspektem jest środowisko – 21%. Na oba te czynniki, styl życia i środowisko mamy ogromny wpływ, a to razem 74%.
Twój najgorszy przeciwnik w zmianie
Jeżeli nie wszystko Ci się w Twoim życiu podoba i chcesz dokonać zmiany, to uważaj na swojego największego wroga. Ten wróg jest tym gorszy, że znajduje się zawsze bardzo blisko Ciebie. Blisko, najbliżej, – w Twojej własnej głowie. Współczesna nauka o mózgu, dowodzi jasno, że począwszy od pewnego wieku ok. 35 lat, nasze mózgi, są największymi przeciwnikami zmiany. Nasz mózg pracuje głównie na AUTOPILOCIE. On nie chce zmiany – chce, żeby było tak samo, bo to już zna. On pokieruje Cię tak, żeby zmiany nie było, albo była najmniejsza. BEZPIECZNE = to co znamy. Zmiana = NIEBEZPIECZEŃSTWO.
Każdego dnia w Twojej głowie pojawia się ok. 60.000-70.000 myśli? Z tego ok. 90% nieświadomych. To TWÓJ autopilot. On kieruje Twoim każdym dniem i zżyciem, Kieruje tak, aby jak najmniej się zmieniło. Nawyki i odziedziczone (najczęściej od rodziców) wzorce zachowań działają, bez względu na to czy prowadzą Cię do sukcesu czy porażki. Nawet jeżeli Ci systematycznie szkodzą, to Twój mózg, będzie chciał je utrzymać dla twojego bezpieczeństwa. To co znane = BEZPIECZNE.
Co zatem zrobić w sytuacji, gdy potrzebujesz wprowadzić zmianę – w zdrowiu, rodzinie, ważnych relacjach, efektywności zawodowej, finansach?
Aby wprowadzić realną zmianę musisz zmieniać się sama/sam
Jak to robić?
Systematycznie wyłączaj swojego autopilota. Rób rzeczy inaczej niż podpowiada Ci mózg i nawyki. Zmieniaj punkt widzenia, podważaj stare przekonania, wyłączaj schematy. Jest na to dużo sposobów, w tym wiele całkiem przyjemnych.
- Szukaj, próbuj, eksperymentuj
- Poznawaj nowych ludzi, nowe koncepcje, najnowszą wiedzę
- Baw się, śmiej, raduj
- Akceptuj Siebie w pełni oraz akceptuj to, że się ciągle zmieniasz. Cóż to jest 60+ czy 70+ lat dla młodej osoby? J
- Równoważ myśli negatywne myślami pozytywnymi. Na jedną negatywną, znajdź co najmniej 5 pozytywnych, bo Twój mózg koncentruje się na zagrożeniach.
- Zrób coś całkiem inaczej niż zwykle – począwszy od umycia zębów ręka inna niż zwykle
- Pogadaj z ludźmi, którzy maja inne poglądy i sposoby działania. Nie musisz się z nimi zgadzać tylko je poznać.
- Pogadaj z mentorem/coachem – umiejętność zmieniania perspektywy, to jego zawód
Pamietaj o powiedzeniu:
“Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.” (Mark Twain)
Starość to znaczy stagnacja i brak zmiany – generuj zmianę
Stagnacja, znieruchomienie i brak zmiany dla umysłu, działa tak samo jak brak ruchu dla ciała. Powoduje stopniowe samoograniczanie organów i ich zanikanie. Organy nie używane, nie rozciągane, nie stymulowane – kurczą się, przestają działać i zanikają.
Co z tego jest ważniejsze? Sprawność ciała, czy umysłu? Moim zdaniem jedno i drugie jest tak samo ważne. Ruch, uaktywnianie, pobudzanie, ożywianie, dynamika – są tak samo ważne dla ciała jak i umysłu. W rezultacie dla Ciebie jako spójnego systemu. Są lepsze niż jakiekolwiek lekarstwa i pozorne bezpieczeństwo wynikające z utrzymania status quo. Nie jestem w tym poglądzie szczególnie oryginalny.
Najlepszy lek to ruch
„Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpić ruchu”
(Wojciech Oczko , 1537 – 1599 – doktor medycyny i filozofii,
nadworny lekarz królów polskich: Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy)
Podstawowych 10 zasad zarządzania energią fizyczną znajdziesz w mojej książce „W drodze do szczęścia i satysfakcji”. Tam tez możesz sobie zrobić krótki test – na ile te zasady obecnie wypłniasz.
Jeżeli to co napisałem, wywołuje w Tobie inspirację, zadaj sobie pytanie:
Jakich sposobów mogę użyć na wyłączanie swojego autopilota i wyskakiwanie z zakodowanych myśli i nawyków?
Znajdź takie sposoby i zastosuj. Nie spowodują one, że zatrzymasz czas, ale na pewno ograniczysz i spowolnisz proces starzenia się ciała i umysłu. Zapewniam – odmłodniejesz o wiele lat. Znam to. Z doświadczenia.
Chciałem napisać „trzymaj się ciepło”. Jednak ostatnio jestem zainspirowany metodami Wima Hofa,, a w tym terapią zimnem i regularnymi zimnymi prysznicami. To zmieniło moje poglądy na działanie ciepła i zimna.
Zatem – trzymaj się zdrowo.
Pozdrawiam ciepło
Andrzej Cieplak
PS. Więcej inspiracji i moich, osobistych doświadczeń możesz znaleźć w książce „Droga do pewności siebie”