Uważaj na Parkinsona
Jak napełnić pojemnik gazem ?
Wyobraź sobie, że masz za zadanie wypełnienie pojemnika gazem. Proste – prawda ? A jeżeli zadaniem będzie wypełnienie pojemnika tylko do połowy ? Biorąc pod uwagę zachowanie się gazu, nie będzie to takie łatwe.
Praca jest jak gaz – rozprzestrzenia się.
Podobnie jak gaz, zachowuje się czas poświęcony na wykonanie jakiejś pracy, gdyż działa zasada: „wykonywana praca rozszerza się tak, by wypełnić czas dostępny na jej ukończenie”. To jest właśnie jest prawo Parkinsona (Cyril Northcote Parkinson – ur. w 1909 r. angielski historyk, pisarz, autor około 60 książek).
Zużyjesz tyle czasu ile zaplanujesz.
W praktyce oznacza to dla nas, że im więcej czasu wyznaczymy sobie (również innym) na wykonanie zadania, tym dłużej będzie ono trwało. Również odwrotnie – jeżeli zaplanujesz mniej czasu, ale realnie, to mniej go zużyjesz. W skrajnych przypadkach, jeżeli w ogóle nie zaplanujesz, ile czasu chcesz poświęcić, to praca nad zadaniem pochłonie ci go dowolnie dużo np. cały dzień, tam gdzie mogło być 2-3 godziny.
Konkretne wnioski.
Wnioski z tego co do zarządzania czasem (sobą w czasie) są następujące:
- planuj czas potrzebny na wykonanie zadania – ustalaj z góry jak najkrótsze (ale realne) terminy na jego realizację
- pilnuj tego czasu i kontroluj go w trakcie
- dodatkowo wyznacz sobie jakiś sygnał na jego zakończenie – inną ważną czynność, budzik, alarm w telefonie (najlepiej ustaw ten budzik daleko od siebie, żeby nie można go było wyłączyć odruchowo).
Skoncentruj się na zadaniu i odrzuć perfekcjonizm.
Stosowanie tej prostej zasady wyznaczania czasu, pozwoli Tobie (twoim pracownikom) działać bardziej efektywnie. Świadomość ograniczonego czasu, wzmaga koncentrację – nie myślisz wtedy o innych, nieistotnych czynnościach, które zabierają twój cenny czas. Chroni cię to również przed perfekcjonizmem – nadmiernym wygładzaniem, poprawianiem, szlifowaniem, które najczęściej nie przekładają się istotną poprawę wykonania zadania.
Jaki będzie następny potop ?
Parkinson był też ekspertem w sprawach administracji publicznej i wielkim krytykiem rozrostu biurokracji, która podobnie jak brak planowania – marnuje czas i pochłania nasze pieniądze. Jego opinię na ten temat, celnie oddaje stwierdzenie „Następny potop będzie potopem z papieru”.
No cóż – prawdy z przed wielu dekad, wcale nie tracą na aktualności – zatem uważaj na Parkinsona !
Wybaczcie niedoskonałości tego tekstu, ale właśnie minął już czas jaki przeznaczyłem na jego napisanie 🙂
Pozdrawiam
Andrzej Cieplak
coach ACC, trener, mentor
Uwolnij swoje dziecko !
Pielęgnuj swoje dziecko.
Chroń i pielęgnuj swoje dziecko. To bardzo oczywiste i naturalne hasło w odniesieniu do wszystkich naszych dzieci. W dzisiejszym świecie to wyrażenie ma również zupełnie inne znaczenie i dotyczy postawy życiowej. Chodzi o postawę pielęgnowania swoich naturalnych, można powiedzieć dziecięcych emocji – swojego „wewnętrznego dziecka”. Inspirujące refleksje na ten temat znalazłem w książce „Życie w micie”
Zbędne zobowiązania.
Obudź dziecko w sobie, sięgaj po swoje marzenia, realizuj się. To slogany, które możemy usłyszeć dookoła. Wewnętrzne dziecko to ten aspekt osobowości, który przejawia się spontanicznością, beztroską, radością, kreatywnością. Same dobre i atrakcyjnie brzmiące rzeczy. Znacznie rzadziej podkreśla się drugą stronę takiej postawy: brak odpowiedzialności, chwiejność nastrojów, zmienność decyzji. To z kolei pociąga nie przyjmowanie na siebie długoterminowych zobowiązań i niechęć do trwałych związków – małżeństwa, posiadania dzieci czy pracy w tej samej firmie przez wiele lat.
Przecież na to zasługujesz.
Postawę bycia Wiecznym Dzieckiem promuje też ochoczo rynek. Dziecko łatwiej jest przekonać, namówić, podkręcić, wpłynąć na emocje. Działają wtedy hasła „KUP TO JUŻ”, „ZRÓB TO TERAZ”, „PRZECIEŻ NA TO ZASŁUGUJESZ” – bo to jest dla ciebie takie super, mega, niezbędne dla twojego szczęścia i rozwoju. Co ! – nie stać cię ? Daj spokój, weź kredyt albo pożycz, a spłacisz później.
Jak często to słyszymy ? Jak często ulegamy ?
Dorosłość nie jest trendy.
Bycie dzieckiem stoi często w sprzeczności do bycia dorosłym. Ale dorosłość nie jest teraz trendy ! Dorosłości, nie lubi rynek. Rynek lubi dzieci – spontaniczne, emocjonalne, spełniające swoje chwilowe potrzeby, bez zastanowienia, bez długich kalkulacji i zbędnych zobowiązań. Do tej spontaniczności wystarczy dołożyć jeszcze trochę niepokoju – trochę postraszyć. Bo przecież, bez posiadania tej reklamowanej rzeczy nie dasz rady, dużo ryzykujesz, to ci jest niezbędne, musisz to mieć dla własnego bezpieczeństwa. Ponadto zastanów się, co powiedzą inni, jak nie będziesz tego mieć ?
Jak często można spotkać rodziców z taką postawą ? Będący ciągle dziećmi i ciągle nie dorośli, kształtują swoje dzieci.
Kask na życie.
Czy kupiła(e)ś już swojemu dziecku kask do nauki chodzenia ?
Okazuje się, że w dzisiejszych czasach, chodzenie bez niego to duże ryzyko !!! Nie zapomnij też, że potem potrzebujesz kupić jeszcze kask na rower, na rolki, na narty, na … na życie ?
Bez kasku – nie będzie bezpieczne !
Pozdrawiam jesiennie
Andrzej Cieplak
coach ACC, trener, mentor, MBA