fbpx

Życie, jest jak wędrówka po górach

 

 

Rzuć wszystko i jedź w Bieszczady!

 

Taka myśl towarzyszyła mi od pewnego czasu. Zmienić otoczenie, zresetować głowę, przewentylować płuca i dotlenić serce, podczas intensywnego ruchu na świeżym powietrzu. Bieszczady stanowiły dla mnie wyzwanie, bo słyszałem dużo pochlebnych opinii „bieszczadomaniaków”, a sam tam jeszcze nie byłem (trochę mi było tego wstyd ). Pojęcie ‘Bieszczadomaniacy” pojawiło się nieprzypadkowo, bo zapisałem się do grupy na facebooku, o takiej nazwie i ta grupa, stała się źródłem wielu, cennych informacji i inspiracji.
Czego więcej oczekiwałem ? – pięknych widoków i duchowych przeżyć w kontakcie z czystą naturą.

 

Jak chcesz zdobyć szczyt to będziesz miał(a) pod górę

 

Wszystkie moje oczekiwania zostały spełnione. Do tego, przebycie po górach prawie 20 km., w piękną, słoneczną pogodę, przyniosło mi wiele głębszych refleksji.
Jeżeli chcesz zdobyć szczyt, mieć satysfakcje i piękne widoki, to musisz podjąć wysiłek wspinania się pod górę. To tak, jak w życiu – to co cenne, wartościowe i przynoszące długotrwałą satysfakcję, zdobywa się z trudem.  „No pain, no gain” jak mówi angielskie przysłowie – czyli bez ćwiczeń, nie ma efektów, “bez pracy nie ma kołaczy”.

 

Na górę nie można wskoczyć ani wjechać windą

 

Te 20 km., trzeba było pokonać krok po kroku, ze stałym wysiłkiem. Pierwszy etap, gdy szedłem jednolitą, szeroką drogą po górę, był dość nużący, żeby nie powiedzieć nudny. Pierwsza nagroda w postaci widoków, pojawiła się po dłuższym czasie. Odniesienie do realizacji życiowych celów i planów nasuwa się mocno – krok po kroku na drodze do celu, inwestując energię i pokonując znużenie. Zdobycie upragnionego szczytu, czy pokonanie trasy, wymaga systematycznego zaangażowania energii i radzenia sobie ze zmęczeniem.

 

Kluczem do sukcesu jest wytrwałość i regularność.

 

Jak chcesz zdobyć upragniony szczyt, czy przejść zaplanowaną trasę, to nastaw się na długie, miarowe działanie. Słomiany zapał to za mało. Ekscytacja pięknymi zdjęciami i opowieściami nie wystarczy. Sama/sam  musisz zainwestować długotrwały wysiłek i nie odpuszczać również w chwilach, kiedy trochę ci się nie chce.  Ważne też, żeby dobrać sobie właściwe, indywidualne  tempo, oraz od czasu do czasu odpoczywać i regenerować siły. Nie za wolno, bo stracisz zapał i nie za szybko, żeby nie roztrwonić sił. Miarowo i systematycznie, z poszanowaniem potrzeb organizmu, wyprzedzając momenty drastycznego spadku energii.

 

Jak jesteś na dobrym szlaku, to nie przeszkodzi ci, że czasem cel zniknie ci z oczu

 

Pewność, że idziesz we właściwym kierunku daje spokój również wtedy, gdy cel nie jest widoczny. Na szlaku często tracisz cel z oczu, wspinasz się widząc tylko kilka metrów naprzód. Pewność, że to właściwa droga dodaje sił. Dobrze oznakowane szlaki bieszczadzkie, dają spokój, że idziesz we właściwym kierunku i potrzebujesz koncentrować się tylko na  następnych krokach do wykonania.

 

 

 

Rzeczywistość na pewno zweryfikuje Twoje plany – bądź na to otwarta/otwarty

 

Pomimo wcześniejszych różnych planów, wybór tej trasy zapadł w ostatniej chwili.  W zasadzie zdecydowała pogoda. To co się dalej działo – spotkanie sympatycznych “lubelaków”, którzy przekazali mi dużo cennych informacji, spotkanie wielu innych, życzliwych osób, znakomite warunki pogodowe (wbrew prognozom) – to wszystko pojawiało się spontanicznie. Tak, jak na co dzień – to co się wydarzyło było inne, niż to co sobie wyobrażałem.  Otwartość na to, czego nie znamy, a co się wydarzy, to warunek pozytywnego przyjmowania niespodzianek i cieszenia się chwilą.

 

Tam gdzie jest trudno, nie patrz na szczyt, tylko koncentruj się na kolejnym kroku

 

Chwilami, gdy w nogach czułem już dużo kilometrów, patrzenie na widoczny w oddali cel (kolejny szczyt) przynosiło trochę zwątpienia. W takiej sytuacji, lepiej jest skoncentrować się na kolejnym kroku, kolejnym wzniesieniu, czy kolejnym schodku (przy wejściu/zejściu – na Tarnicy jest ich kilkaset). Jak to się mówi – aby zjeść słonia, trzeba to zrobić po kawałku.
To się w górach sprawdza – kawałek po kawałku, krok za krokiem.

 

 

 

Kontakt z naturą, to naturalne źródło energii

 

Poczułem, że magia Bieszczad, bierze się między innymi z możliwości podziwiana świata ze szczytów gór. Bieszczadzkie wierchy, połoniny i berda są łagodne i rozciągają się na długich, nawet kilku-kilometrowych  odcinkach. Nagrodą, za to, ze tam wejdziesz, jest możliwość podróżowania po szczytach i podziwiana krajobrazów dookoła. Prawdziwa magia i wspaniała nagroda za trudy wspinania. Przy pięknej pogodzie, czułem się chwilami zdezorientowany, gdzie powinienem patrzeć?  Fascynujące widoki rozciągały się po wszystkich stronach.

Było to, czego szukałem – przeżycie obcowania z pięknem natury i jej energią. Darami spływającymi wprost z nieba – bez barier, pośredników i bez ściemy. Naturalne, niezafałszowane piękno i prostota.

 

 

 

Świat jest piękniejszy tam gdzie ludzi są życzliwsi

 

Bardzo miłym zaskoczeniem był dla mnie wszechobecny zwyczaj witania się na trasie. Wielokrotnie słyszane „dzień dobry”, „cześć”, „serwus” informowało o otwartości, przyjaznym nastawieniu i pozytywnym nastroju. Dzięki temu, świat w rozświetlonych słońcem górach był jeszcze bardziej świetlisty, przyjazny i serdeczny. Wszystko to rekompensowało fakt, że nogi i tętno serca przypominały, iż wymagania są cały czas wysokie.

 

 

 

Świetlisty i przyjazny świat!
Takiego świetlistego świata życzę Tobie, jak najczęściej 😊

 

Hasło: „rzuć wszystko i jedź w Bieszczady” u mnie się sprawdziło. Wybieram się ponownie!

Jeżeli Cię trochę zainspirowałem, to może następnym razem spotkamy się tam, na szlaku?

 

Pozdrawiam ciepło
Andrzej Cieplak

 

PS  Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa i pochodzą z opisanej wyprawy.

Znowu cios w twarz! Dlaczego?

Na trwałość czy na zmianę?

Na trwałość czy na zmianę?

Czas koronawirusa jest wielkim testem naszego życiowego nastawienia. Czy masz nastawienie na trwałość czy na zmianę?

Jeżeli myślisz, że to minie i świat wróci do dotychczasowej normalności, to jest to nastawienie na trwałość.

W rzeczywistości świat jest procesem ciągłych zmian, a pandemia jest tylko silniejszą turbulencją w tym procesie. To, co było już się nie powtórzy! Nie jest to nowa teoria – już Heraklit ok. 2500 lat temu powiedział: „Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo” (Panta rhei).
Świat w naszym życiu, na ogół zmieniał się powoli i łatwiej było jego zmiany akceptować. Teraz rzeczywistość zmieniła się gwałtownie, jednak nadal, jest to tylko element ciągłego procesu zmiany.

A jak poznać nastawienie na rozwój?  
Rozejrzyj się i zapytaj – czego Cię ta sytuacja uczy? Jakie nowe okoliczności, wyzwania i możliwości pojawiają się właśnie dookoła –  w świecie, w którym nastąpiła właśnie skokowa zmiana?

Życiowy przypadek walki z technologią

Pamiętam, dzień jak co dzień. Mam zaplanowane spotkanie online (zoom). Jest 15 minut do spotkania, a mój laptop odmawia współpracy. Najpierw nie podoba mu się zbyt wolny Internet, a potem się zawiesza (powiem nawet w desperacji, że SIĘ WIESZA!). Coraz bardziej nerwowo spoglądam na zegarek i próbuję coś zaradzić. Czuję złość – przecież nie tak miało być, to jest bardzo ważne spotkanie. Wtedy pojawia się druga myśl – a może, ta sytuacja uczy mnie czegoś? Jak mógłbym ją wykorzystać i czego się nauczyć?
W efekcie, już trochę uspokojony, uruchamiam spotkanie online z telefonu, a po pewnym czasie, gdy komputerowi powraca chęć do współpracy, powracam na laptop. Faktycznie, dało się wykorzystać tę sytuację, aby czegoś się nauczyć – coś odkryć.
Kilka dni później, gdy tuż przed innym spotkaniem, problem się powtarza, ja potrafię już poradzić sobie bez nerwów i paniki. Fuck Up zmienił się w pożyteczną lekcję.
 

Gdy rzeczywistość nie odpowiada Twoim oczekiwaniom

Co robisz w momencie, gdy zaplanowała(e)ś sobie coś, a okoliczności burzą Twoje plany?
Jakie są pierwsze myśli?
 
A: Cholera! Co jest grane? Dlaczego to nie działa? Szlag by to! Dlaczego teraz? Dlaczego mnie to spotyka? Mogłem się przygotować inaczej – co znowu ze mną jest nie tak?
 
To zestaw myśli z nastawieniem na walkę z rzeczywistością. Przecież ona POWINNA być taka, jak ja zaplanowała(e)m. Efekt- poczucie zawodu, rozczarowania, niemocy – że sytuacja NIE DOSTOSOWAŁA się do moich oczekiwań.
 
B: Coś tu się dzieje inaczej. Moje plany lub działania, okazały się być nierealne w tej chwili. Czego mnie to uczy? Co mogę teraz zrobić, aby osiągnąć zaplanowany efekt, a może bardzo zbliżony? Jak  powinnam/powinienem zmienić swoje oczekiwania i strategię działania? Co zmienić w moim myśleniu, aby było adekwatne do realiów i żebym ja nie pogrążał(a) się w kolejnym rozczarowaniu?
 

Prosty od Mika Tysona (cytat)

Wybitny strateg wojenny Helmuth von Moltke, mawiał: „Żaden plan bitwy nie przetrwa pierwszego kontaktu z przeciwnikiem.”
A jeszcze bardziej lapidarnie ujął to mistrz Mike Tyson (chyba rzadko kojarzony ze złotymi myślami):
„Przed walką każdy ma swój plan… dopóki nie dostanie w twarz.”

Moja rada: dopasuj oczekiwania do rzeczywistości, bo inaczej możesz boleśnie oberwać od niej w nos! Nie chcesz trwać w rozczarowaniu rzeczywistością, sobą, swoim życiem? Zmień oczekiwania! Rzeczywistości jest obojętne, co Ty sobie wyobrażasz!

Panta rhei – „Wszystko płynie i nic nie pozostaje takie samo”. Zauważył to ktoś, jeszcze w czasach, gdy wszystko zmieniało się dużo wolniej. Już w tefy było to odkrywcze, a TERAZ?!

Pozdrawiam Cię ciepło – właśnie dzisiaj 🙂
Jutro będziemy już inni.
Andrzej Cieplak
PS

W kontekście inspiracji do zmiany swojego nastawienia na rozwój, szczerze polecam książkę: https://www.taniaksiazka.pl/nowa-psychologia-sukcesu-carol-s-dweck-p-852163.html

Jak zwiększyć „pewność siebie” i poczucie „własnej wartości” ?

W obawie przed lękiem szukamy autorytetów

Lęk uderza tam, gdzie wyczuwa słabość, a unika autorytetów. W czasach kryzysu, odruchowo szukamy wsparcia u osób, które prezentują opanowanie, profesjonalizm i wewnętrzną siłę. Traktujemy je, jako autorytety – budzą nasze zaufanie.
A jak z Twoim autorytetem? Czy ważna jest dla Ciebie Twoja reputacja? Czy ważne jest, jak Cię odbierają ludzie w otoczeniu oraz czy darzą Cię autorytetem i szacunkiem? Czy czują, że możesz dawać im wsparcie?
Oczywiście, nie mam tu na myśli wszystkich ludzi, z którymi się kontaktujesz. Co więcej, jestem daleki od skrajności, a nawet przekonuje mnie że:

„jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził”

„o Twojej wartości świadczy nie tylko to, jakich masz przyjaciół, ale również to, kto jest Twoim wrogiem”.

Uważam, że dla większości z nas, bardzo istotne jest posiadanie autorytetu.  Dlatego też, warto sprawdzić, czy nie podważasz regularnie swojego autorytetu u najważniejszej dla Ciebie osoby?

Krótki test z budowania swojego autorytetu

Wyobraź sobie (nie musi to być prawda), że masz problem z niezbyt zdrowym odżywianiem. Jesz niezdrowo, nieregularnie, w pośpiechu i często byle co.
Które z poniższych zdań mówisz sam(a) do siebie? Jakich argumentów używasz w myślach?:

A. Po co Ci jeszcze to? Nie myśl, nie rozmawiaj, unikaj tego tematu – masz tyle innych spraw.

B. Pewnie tak jest, ale ja już tak mam. Nie miała(e)m wpływu na to jaka(i) się urodziła(e)m. Inni mają po prostu lepiej, ja nic z tym nie mogę zrobić.

C. Wiem o tym, ale mam teraz na głowie pilniejsze tematy, a to może jeszcze poczekać.  Kiedyś, jak znajdę czas, to się tym może zajmę.

D. No i tak jest ten świat poukładany, niektórzy ludzie mogą sobie pozwolić na takie luksusy, ale większość (tak jak ja) nie ma wyboru.

E. Mam tyle różnych, ważnych spraw, a ze zdrowiem jakoś daję radę. Jak sobie poukładam inne, to pomyślę i o tym.

F. Zgoda – mówi się, że zdrowie jest najważniejsze, ale wszystkiego na raz nie da się zrobić!
Odpowiedz teraz, które z tych myśli pasują do Ciebie w tej sytuacji?
Zaznacz poniżej „T”, jeśli myślisz podobnie (nawet czasem), lub „N” – jeśli taka myśl jest ci obca. Jeżeli wahasz się pomiędzy TAK i NIE, zaznacz „T/N”.
A ………… B ………… C ………… D ………… E ………… F …………    

6 filtrów Twojej SAMOOCENY

Wpisz swoje „T” i „N” , „T/N” poniżej i popatrz, który z 6 filarów, utrzymujących Twoje POCZUCIE WARTOŚCI systematycznie osłabiasz, takimi „wymówkami”:
A – ………… czyli moje Świadome życie
B – ………… czyli moja Samoakceptacja
C – ………… czyli moja Odpowiedzialność za siebie
D – ………… czyli moja Asertywność
E – ………… czyli moje Życie celowe
F – ………… czyli moja Prawość

Prowizorka – czyli budowla grożąca zawaleniem

Prawdopodobnie domyślasz się, kim jest ta ważna osoba, u której systematycznie podważasz swój autorytet?
TAK – to jesteś właśnie TY! Najważniejsza osoba! Osoba, której zdanie decyduje o Twojej SAMOOCENIE – o poczuciu WŁASNEJ WARTOŚCI. Osoba, która zawsze jest przy Tobie, również W CZASACH NAJWIĘKSZYCH KRYZYSÓW!
Dbając o wzmacnianie swojej  wysokiej samooceny, powinnaś/powinieneś w powyższym teście uzyskać sześć „N”.  Twoja odpowiedź w opisanej sytuacji powinna brzmieć np. : „Nieprawda – jestem świadoma(y), jakie to dla mnie ważne. Jest to jeden z moich priorytetów. Dlatego też, znam zasady i na ile mogę, konsekwentnie dbam o to, aby odżywiać się zdrowo.”
Każde TAK oznacza, że jeden z filarów poczucia własnej wartości jest stale osłabiany – kruchy, niepewny, za mały, albo może już w ogóle go nie ma.

Zdjęcie 1

Jak siebie budować, a następnie budować innych?

Kiedy niedawno napisałem tekst o znaczeniu samooceny (Jak funkcjonuje układ odpornościowy Twojego umysłu?), jeden ze znajomych przysłał komentarz i pytanie: „jak siebie budować, a następnie jak dawać innym swoją wiedzę, doświadczenie i postawę, czyli jak budować innych ? … to jest wyzwanie.”
Dla mnie kluczem w tym pytaniu  jest „jak siebie budować?”, bo bez tego ani rusz. Natomiast, kiedy potrafimy konsekwentnie budować poczucie własnej wartości i o nie dbać, to dalsza część wydaje się dosyć prosta. W pełni zgadzam się z tezą, że najważniejszym czynnikiem naszego wpływu na innych jest nasze postępowanie. Najmocniej uczysz tego, co sam robisz. Tego, czego sama/sam jesteś wzorem.
Dlatego też (tak jak obiecałem), wracam do „6 filarów poczucia własnej wartości”. Zilustrowanej powyżej budowli z sześcioma filarami, opisanymi przez Nathaniela Brandena, w jego inspirującej książce.* 

Jak mocny jest Twój filar świadomości?

Kluczowym filarem budowania i utrzymywania poczucia własnej wartości jest praktyka świadomego życia. Przez tę praktykę rozumie się stałe dążenie do uświadamiania sobie aspektów naszej rzeczywistości, ich wpływu na nas. Ponadto, systematyczne podejmowanie działań, aby wzmacniać to, co wpływa na nas pozytywnie i likwidować lub zmniejszać to, co wpływa negatywnie.
Te warunki realizuje postawa, w której z zaciekawieniem obserwujemy naszą rzeczywistość. Nie chodzi tylko o „otaczającą rzeczywistość”- nie tylko to, co na zewnątrz nas. Bardzo istotne jest również to, co wewnątrz (emocje, myśli, przekonania, wartości, wiara). Mając taką postawę, obserwujemy świat i siebie, jesteśmy otwarci na fakty (te przyjemne i te nie), odnosimy to do naszych potrzeb i celów. Ponadto, wyciągamy wnioski i podejmujemy właściwe działania, służące naszym celom, priorytetom, dążeniom i wartościom.

Co to znaczy żyć świadomie?

Jak ujmuje to Nathaniel Branden *, praktyka świadomego życia to:

  • aktywność umysłu – dążenie do zrozumienia wydarzeń, podejmowanie własnych, świadomych decyzji i odpowiedzialność za nie 
  • uważność – bycie obecnym w tym, co się robi ze świadomością szerszego kontekstu
  • koncentracja na faktach i odróżnianie ich od interpretacji i emocji – poszukiwanie i rozumienie faktów, bez kierowania się interpretacjami czy opiniami. Zasada „Fakty to twoi przyjaciele” („facts are your friends” – Bill Hybles).
  • rozumienie własnych emocji i ich wpływu na nasze działania – traktowanie emocji, jako ważnego sygnału, nie unikanie ich (głównie tych nieprzyjemnych jak lęk, frustracja), tylko świadome radzenie sobie z nimi
  • świadomość własnych celów i swojego miejsca na drodze do ich realizacji
  • dbanie o spójność tego, co robimy z tym, do czego dążymy (naszymi celami) – zasada „walk the talk”
  • nastawienie na modyfikację swoich działań i poglądów oraz poszukiwanie informacji zwrotnych z otoczenia, informujących o słuszności naszych działań
  • dążenie do poznawania swojego wnętrza – emocji, uczuć, pragnień, potrzeb, motywacji – aby lepiej zrozumieć to, co kieruje mną od wewnątrz 
  • otwartość na dostrzeganie i naprawianie swoich błędów nastawienie na stały rozwój i zmianę zamiast obronę swoich pozycji

Filar filarów – filar wzorzec

Świadomość, to pojmowanie procesu życia, w jakim się znajdujemy. Orientacja dokąd zmierzamy i znajomość czynników, które tym procesem kierują. Poznanie zakresu naszego wpływu na ten proces.
Bez tego filara nie będziemy umieli budować i umacniać następnych filarów. Nie będziemy w stanie ocenić ich bieżącej kondycji, ani tego, co je wzmacnia, a co rujnuje. To filar, który jest podstawą i wzorcem pozostałych filarów. To jak forma do odlewów gipsowych:

10 aspektów praktykowania świadomego życia:

Jak zatem wygląda twój filar, wzorzec – twoja forma do budowania kolejnych filarów? Może warto  sprawdzić jego kształt i stan? Jeżeli tak, to zapraszam do odpowiedzenia na poniższe pytania. Określ, jak oceniasz swój poziom realizacji w poniższych 10 aspektach budowania świadomości. Zrób to w skali od 1 do 10, gdzie 1 oznacza – „zupełnie tego nie robię”, a 10 oznacza – „robię to w pełni”.  Wpisz, poniżej ile punktów, przyznajesz sobie, w odpowiedzi na poniższe pytania.

=> A. aktywność umysłu – pkt. ……..

“Zawsze staram się zrozumieć to co się wydarzyło i podjąć świadomie swoją decyzję. Wiem, że to ja odpowiadam za skutki tych decyzji.”
  => B. uważność – pkt. …….. „
Będąc w danej chwili, w danym miejscu, koncentruję się w pełni na tym co mnie otacza, na swoich emocjach i na znaczeniu tego co właśnie robię. Nie jestem w przeszłości ani w przyszłości, tylko tu i teraz.”

=> C. koncentracja na faktach i odróżnianie ich od interpretacji i emocji –
pkt. ……..
„Rozważając jakąś sytuację, zaczynam od zebrania faktów. Odróżniam fakty od interpretacji, opinii, ocen oraz pilnuję, żeby ich nie mieszać.”

=> D. rozumienie własnych emocji i ich wpływu na nasze działania – pkt. ……..
„Zdaję sobie sprawę, że emocje mają olbrzymi wpływ na moje zachowanie i pracuję nad tym, aby je rejestrować, rozumieć informację jaką niosą i uczę się umiejętnie nimi kierować.

=> E. świadomość własnych celów i swojego miejsca na drodze do ich realizacji –
pkt. ……..
„Mam świadomość tego, jakie cele chcę osiągnąć, zarówno w perspektywie wielu lat, jak i w krótszym terminie, np. jednego roku.”

=> F. dbanie o spójność tego, co robimy z naszymi celami – pkt. ……..
„Stale dbam o to, aby to, co robię na co dzień, było zgodne z moimi wartościami, zasadami i służyło realizacji moich celów.”

=> G. nastawienie na modyfikację swoich działań i poglądów – pkt. ……..
„Zdaję sobie sprawę, że ciągle się zmieniam i zmienia się otoczenie, dlatego ciągle poszukuję informacji zwrotnych z otoczenia. Mówią mi one, czy idę we właściwym kierunku i kiedy należy skorygować swoje działania.”

=> H. dążenie do poznawania swojego wnętrza – pkt. ……..
„Doceniam, jak ważne w moim postępowaniu są moje potrzeby wewnętrzne – emocje, uczucia, pragnienia, dążenia. Dlatego staram się, aby je jak najlepiej zrozumieć oraz znać ich wpływ na to co robię.”   

=> I. otwartość na dostrzeganie i naprawianie swoich błędów – pkt. ……..
„Wiem, że nigdy nie będę działać idealnie, dlatego stale przyglądam się efektom moich działań. Gdy zauważam swoje błędy i to, że mogę coś robić lepiej, to staram się naprawiać swoje działanie”.

=> J. nastawienie na stały rozwój i zmianę zamiast obronę swoich pozycji –
pkt. ……..
„Rozumiem, że nic nie jest niezmienne – żadna chwila, ani sytuacja nie trwa wiecznie, nawet, gdy tego chcę.Akceptuję, że ja, moje potrzeby i działania to ciągły proces. Nastawiam sią na swój ciągły rozwój oraz uświadamianie sobie, gdzie jestem i dokąd zmierzam.”

Podlicz punkty i sprawdź, na ile dobrze praktykujesz budowanie świadomego życia?
Jeżeli masz: od 0-do 50 pkt.  =>  słabo, tak nie zbudujesz wysokiej samooceny
51-67 => średnio, potrzebujesz wzmocnić budowanie samoświadomości
68-80 => jest dobrze, nie odpuszczaj
81 – 100 => świetnie – masz wysoką świadomość i stale ją wzmacniasz

Budując siebie, będziesz budować innych

Bez względu na wynik tego testu (swojego zdjęcia na dzisiaj), pamiętaj, że jesteś niezwykła(y) i niepowtarzalna(y). Praca nad zwiększeniem swojej świadomości pozwoli Ci to odkrywać, podniesie Twoją samoocenę i poczucie wartości.
Buduj siebie i umacniaj się, na co dzień, a dzięki temu będziesz też mogła/mógł budować i umacniać innych.

Trudne czasy KRYZYSY (stan wojenny, zmiana ustroju, 9/2011 Nowy York), PANDEMIE (HIV, ptasia grypa, świńska grypa), KRACHY (giełdy: 1994, 1998, 2008 r.) pojawią się w naszym życiu, zapewne  jeszcze nie jeden raz. Warto mieć mocne wsparcie od osoby, która zawsze jest z Tobą. Osoby, która jest autorytetem –  ZACHOWUJE SPOKÓJ, EMANUJE SIŁĄ i POCZUCIEM WŁASNEJ WARTOŚCI. 

Tą osobą, potrzebujesz być TY.

Trzymam kciuki!

Andrzej Cieplak

mentor, trener,  coach ACC ICF,

Nathaniel Branden, „6 filarów poczucia własnej wartości”, Wydawnictwo JK, Łódź 2019