Kto ma prawo do decydowania o Twoim życiu?
Asertywność oznacza gotowość do stawania w swojej obronie,
otwartego bycia tym, kim jestem, tratowania siebie z szacunkiem
we wszystkich relacjach z ludźmi.
Nathaniel Branden
Wyglądać licho i durnowato, aby nie peszyć przełożonego
„Podwładny powinien przed obliczem przełożonego, mieć wygląd lichy i durnowaty, tak by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszyć przełożonego” – zarządzenie cara Rosji Piotra I z roku 1708.
Czy Ty przed obliczem szefa, starasz się nie peszyć go swoim pojmowaniem rzeczy? Czy przyjmujesz postawę bardziej lichą i durnowatą?
A jak reagujesz w sytuacjach, gdy:
- Ktoś wciska się przed Ciebie w kolejce (na poczcie, w sklepie, na stacji benzynowej)?
- Pomimo obowiązującego przepisu jazdy na suwak, kierowcy nie ustępują Ci drogi?
- Znajomy, używa twojego wizerunku lub pomysłu w mediach społecznościowych bez Twojej zgody?
- Ktoś podaje ci cenę, która wydaje Ci się za wysoka – oczekiwałeś znacznie niższej?
- Twój partner, krytykuje Cię w oparciu o domysły, które są niezgodne z faktami?
- Twoje dorosłe dziecko, nie dotrzymuje słowa i udaje, jakby nic się nie stało. Ani wyjaśnienia, ani słowa „przepraszam” ?
Co wtedy robisz? Odpuszczasz, żeby nie wywoływać konfliktu? A może, upominasz się spokojnie o swoje prawa, należny szacunek, wyjaśnienie sytuacji i zmianę postępowania?
Jeżeli się nie upominasz, to wymierzasz sobie policzek i robisz rysę na Twoim poczuciu wartości i zaufaniu do siebie.
Trudno odwrócić uwagę od pryszcza na nosie?
Przypominam (patrz poprzedni artykuł), że konstrukcja Twojego POCZUCIA WARTOŚCI czyli dobrej SAMOOCENY, wspiera się na 6-ciu filarach:
- Świadome życie
- Samoakceptacja
- Odpowiedzialność za siebie
- Asertywność
- Życie celowe
- Prawość
Asertywność to filar, który jest jak twój nos – decyduje o wizerunku. Jeżeli będzie brudny, siny, albo pryszczaty, to żadne prężenie muskulatury nie odwróci uwagi. Ty też będziesz czuć, że coś ciągle jest nie tak!
Nie łokcie i kolana, ale głowa i serce?
Przez asertywność rozumiemy postawę, którą cechuje zasady:
- Znam swoje prawa i otwarcie je wyrażam oraz upominam się o ich respektowanie.
- Znam i szanuję prawa, emocje, przekonania innych oraz respektuję je dopóki nie pozbawiają mnie one moich praw.
Postawa asertywności, najbardziej podlega weryfikacji w takich sytuacjach jak:
- Wyrażanie własnego zdania i opinii (również odmiennych)
- Otwarte wyrażanie swoich uczuć
- Odmawianie lub akceptowanie otrzymywanych propozycji
- Wyrażanie próśb, pytań lub składanie ofert
- Dawanie informacji zwrotnej, zarówno chwalącej jak i krytycznej
- Przyjmowanie informacji zwrotnej – pochwał, opinii, krytyki
- Obrona swoich praw w kontaktach osobistych i sytuacjach społecznych
- Podejmowanie wyzwań i gotowość do konfrontacji w realizacji swoich celów i obronie wartości
Wbrew temu, co sądzą niektórzy, asertywność to jest nie twarde upominanie się i walka łokciami o swoje. To świadomość i szacunek do praw, jakie mają obie strony w relacji z nami (w tym emocji, uczuć, głębokich potrzeb).
Czy można być asertywnym i zranić inną osobę?
Czego mamy być świadomi i czego mamy bronić, wyjaśnia Herbert Fensterheim w pięciu prawach człowieka:
- Masz prawo do robienia czegoś dopóty, dopóty nie rani to kogoś innego;
- Masz prawo do zachowania swojej godności poprzez asertywne zachowanie – nawet jeśli rani to kogoś innego – dopóty, dopóki Twoje intencje nie są agresywne lecz asertywne;
- Masz prawo do przedstawiania innym swoich próśb dopóty, dopóki uznajesz, że druga osoba ma prawo odmówić;
- Istnieją takie sytuacje między ludźmi, w których prawa nie są oczywiste. Zawsze jednak masz prawo do przedyskutowania tej sprawy z drugą osobą i wyjaśnienia jej;
- Masz prawo do korzystania ze swoich praw.
Te 5 praw, dotyka również sytuacji, kiedy potrzeby i prawa dwóch stron są sprzeczne. W takiej sytuacji „Masz prawo do zachowania swojej godności”, „nawet jeśli rani to kogoś innego”. Twoje prawo ograniczone jest Twoimi intencjami!!!
Jeżeli intencją jest obrona swoich praw, a nie ranienie drugiej osoby – masz prawo tak się zachować. TYLKO TY i Twoje sumienie, są sędziami Twojego zachowania. Pamiętaj też, że druga strona też może tak zrobić, Może zranić w obronie swoich praw – wtedy zrozum i wybacz. Jeśli nie jesteś pewna/pewien intencji – zapytaj. Masz przecież prawo zapytać.
Operacja często wiąże się z bólem. Im szybciej i bardziej profesjonalnie się odbywa, tym bólu mniej.
Jeżeli np. jesteś pracodawcą, to znasz takie bolesne sytuacje. Być może zwalniałeś, lub będziesz musiał zwolnić pracownika, który jest jedynym żywicielem sporej rodziny, ale nie jest w stanie dalej wykonywać efektywnie swojej funkcji. Może nie radzi sobie z nowymi technologiami na tym stanowisku, może nie spełnia nowych, restrykcyjnych przepisów, a może firma jest w kryzysie, musi zredukować koszty zatrudnienia i właśnie to stanowisko.
Znam ten ból, bo zwalniałem świetnych, wartościowych ludzi. Im szybciej i bardziej otwarcie była podejmowana decyzja, tym szybciej obie strony zaleczały rany i znajdowały swoje miejsce w zmienionej rzeczywistości. Z wieloma z nich, po latach, spotykam się i przyjaźnię.
Dokonuję wyborów, dysponuję, upominam się, przedstawiam, wyrażam i nie muszę uzasadniać!
Czy ty też tak masz? Czy jesteś asertywna(y)? Sprawdź jak realizujesz prawa człowieka wiążące się z asertywnością. Prawa do robienia wszystkiego, co nie narusza praw innych ludzi (wg Shan Rees & Roderick S. Graham):
- Dokonuję samodzielnych wyborów.
- Dokonuję zmian, tam gdzie uważam to za słuszne
- Dysponuję swoim ciałem, czasem i własnością według swojego uznania
- Przedstawiam otwarcie swoje opinie i przekonania
- Wyrażam swoje życzenia
- Posiadam i wyrażam swoje potrzeby, pragnienia i marzenia
- Upominam się o przysługujące mi informacje
- Egzekwuję swoje prawo do dóbr i usług, za które się zapłaciłam(em)
- Bronię swojej niezależności, prawa do nieingerencji i poszanowania ze strony innych
- Wyrażam odmowę i sprzeciw, tam gdzie uważam za słuszne
- Sam oceniam siebie i własne postępowanie oraz ponoszę konsekwencje swoich własnych działań.
- Czasem jestem po prostu sobą i nie muszę podejmować działań na rzecz innych ludzi
- Potrafię korzystać z tego wszystkiego bez konieczności podawania uzasadnień
Przejrzyj uważnie powyższe prawa asertywnego człowieka. Zastanów się, na ile korzystasz z każdego z nich. Kiedy nie korzystasz i co cię powstrzymuje?
Matematyczna formuła na asertywność!
(Inspirowana formułą Beckharda)
Często przyznaję się asertywnie, że moje uniwersyteckie wykształcenie to matematyk. Z tego powodu lubię zwarte formuły, opisujące jakieś zasady.
Aby sprawdzić, czy występuje u Ciebie (kogoś) asertywność proponuję zastosować formułę:
M x O x S > K
Symbole oznaczają:
M – mądrość (znajomość i rozumienie praw swoich i innych, oraz świadomość swoich wartości)
O – odwaga (do wyrażania opinii, podejmowania działania, obrony wartości)
S – szacunek (do innych, ale też do siebie)
K – konformizm (niechęć do zmiany, zachowawczość, brak odwagi do upominania się o swoje)
Aby być asertywna(y), nasza Mądrość, Odwga i Szacunek muszą być łącznie większe, niż wrodzony Konformizm, ciążenie do bierności, zachowawczości, nieuporządkowania (w naturze to prawo entropii). Znak mnożenia „x”, przypomina, że jeżeli którykolwiek z tych czynników będzie równy „0”, to zdeterminuje resztę i ich wynikowa wartość też będzie „0”. Wtedy, Konformizm będzie górą!
W związku z tym, popatrz jak Ty działasz? Czy M i O i S przeważają nad K ? Czy Twoje zasoby przeciwstawiają się Konformizmowi?
Osoba, która wzbudza mój głęboki szacunek i zaufanie to …
Asertywność jest spoiwem Twojej osobowości i poczucia własnej wartości. Jeżeli to spoiwo działa, to wysyłasz do świata stały sygnał, że znasz swoje wartości, przestrzegasz ich i aktywnie bronisz. Pokazujesz, że Twoje myśli, słowa i czyny są spójne i mają trwały fundament. Budujesz autorytet i budzisz szacunek w oczach innych ludzi ale przede wszystkim w swoich oczach. Dostrzegasz, że jesteś wartościowa(y), masz znaczenie i jesteś godna(y) zaufania.
Wzbudzasz Swój własny szacunek i zaufanie do siebie, a inni ludzie dostrzegają i biorą to. Osobą, która budzi Twój szacunek i zaufanie jesteś TY.
Co się dzieje, gdy to się nie dzieje i czego jest wtedy brak?
Nie wątpię, że sam wywnioskujesz to z powyższego opisu!
Jak wzmacniać swój mięsień asertywności i uniknąć zakwasów umysłu?
Wzmacnianie swojej asertywności jest jak efektywny trening sportowy – rób to świadomie, celowo, mądrze i systematycznie.
Zastanów się co chcesz osiągnąć i w jakim czasie?
Przyjrzyj się w jakim miejscy jesteś teraz i co powinnaś/powinieneś zmienić w pierwszym rzędzie. Co stanowi barierę lub blokadę?
Oszacuj swoje siły i środki i to czy poradzisz sobie sama/sam. Jeśli nie, to znajdź wsparcie – przyjaciela, mentora, trenera.
Zrób plan i rozpocznij systematyczne treningi w codziennym życiu.
Nagrodą będzie wzrost autorytetu i szacunku w oczach innych ludzi oraz w swoich oczach. Wzrost poczucie własnej wartości i sprawczości.
Ja, w moim życiu zdecydowałem i doświadczyłem, że warto. W Twoim życiu, Ty decydujesz, czy warto i co z tym zrobisz?
Trzymam kciuki.
Andrzej Cieplak
mentor, trener, coach ACC ICF,
* Nathaniel Branden, „6 filarów poczucia własnej wartości”, Wydawnictwo JK, Łódź 2019